Paryż: ciekawe miejsca – Butte aux Cailles
Zabiorę Was do dzielnicy Paryża praktycznie nieznanej turystom. Paryż kryje wiele ciekawych i wartych zobaczenia miejsc, do których przewodnicy zazwyczaj Was nie zaprowadzą. Są to miejsca, które znają mieszkańcy lub stali bywalcy Paryża.
Dzielnicę, którą chcę wam pokazać znam bardzo dobrze, ponieważ mieszkałam tam przez trzy i pół roku. Jest to przesympatyczne miejsce w 13 dzielnicy Paryża o nazwie Butte-aux-Cailles.
Ta wdzięczna nazwa oznacza po polsku „wzgórze przepiórek”. Rzeczywiście Butte aux Cailles znajduje się na wzgórzu 63 m wysokości.
Na Butte aux Cailles nie znajdziecie typowo paryskiej architektury, ale małe niskie domki i uliczki pokryte brukiem. Butte-aux-Cailles bardziej przypomina prowansalską wioskę niż dzielnicę Paryża. Spacerując po małych uliczach można poczuć klimat Prowincji, tym bardziej, że w ciągu dnia jest tam bardzo spokojnie.
Wieczorami dzielnica tętni życiem, a to głównie za sprawą studentów, którzy szczególnie upodobali sobie miejsce na prowadzenie nocnego życia. Znajduje się w niej wiele małych kafejek i restauracji.
Oprócz studentów dzielnica stała się ulubionym miejscem ulicznych artystów. Dzieła Street Art powstają w zaskakującym tępie. Ostatni raz byłam w tej dzielnicy na początku lutego tego roku i zobaczyłam wiele nowych ściennych dzieł. Nota bene zdjęcia pochodzą z tego spaceru.
Będąc na Buttaux Cailles warto zajść na ulicę Daviel. Znajduje się na niej miejsce zwane Petit Alsace – małą Alzacja. Jest to kompleks domków stylizowanych na budynki w Alzacji. Budynki znajdują się pod numerem 10 rue Daviel.
Naprzeciwko domków małej Alzacji znajdziemy brukową uliczkę małych, prywatnych domków, zwana „La Villa Daviel”. Ulica jest bardzo zielona, można dostrzec na niej drzewka bananowe i figowe.
Jednym z ciekawszych miejsc na Butte aux Cailles jest plac Paul Verlaine, który przypomina place w małych wioskach. W centralnej części placu jest fontanna źródlanej wody. Została zbudowana na miejscu studni artezyjskej o głębokości 582 metrów. Woda jest bardzo czysta, dlatego przez cały dzień spotkamy tam mieszkańców zaopatrujących się w tę wodę. Jest też miejsce do gry w bule i basen w budynku o ciekwej architekturze.
Od czasu mojej wyprowadzki czyli już 7 lat temu zauważyłam, że dzielnica się trochę zmieniła. Stała się miejscem ulicznych artystów. Spotkałam nawet grupy szkolne z przewodnikami opowiadającymi o Street Art.